Terminarz jesień 2015
Liga JC1
|
Pogoń Lębork - Arka Gdynia
2 - 1
Za nami ostatni mecz tej rundy. Przyjechaliśmy do Lęborka.
Mecz niestety przegrany 2-1, ale nie dało się go wygrać grając 12 na 11.
Tak słabego i stronniczego prowadzenia spotkania, dawno nie widzieliśmy.
Właściwie odgwizdywane było wszystko co się dało, bardzo skrupulatnie i drobiazgowo.
Szkoda, że tylko w jedną stronę.
Praktycznie po każdym naszym rożnym był odgwizdywany to faul, to ręka,
to popchnięcie, to spalony. Jakby trzeba było to i ufoludka czy zaginioną atlantydę też by znalazł :(
U nas widział faule, a u gospodarzy twardą walkę o piłkę :)
Niestety takie sędziowanie nie przynosi chluby, o/Słupsk z
którego wywodzi się sędzia Kwiatkowski.
I potem trudno się się dziwić przyśpiewkom na trybunach . . . . .o PZPN . . :(
A już bez komentarza zostawiam ucieczkę wręcz biegiem
z boiska przez sędziego po skończonym spotkaniu.
Wstyd, wstyd . . . oby jak najmniej takich sędziów, na boisku.
Mecz rozgrywany przy padającym deszczu i mocno wiejącym wietrze na bocznej sztucznej murawie.
Pierwsza połowa na 0-0 , choć obie strony miały okazje do zdobycia bramki,
dużo walki w środku boiska, choć praktycznie każde sporne wejście było
odgwizdywane jako faul dla gospodarzy, którzy mieli kilkanaście rzutów wolnych.
W drugiej połowie już w 3 min po rozpoczęciu, sędzia odgwizduje faul tłumacząc,
że Oski wyszedł 1,5m!!! za pole karne wybijając piłkę z ręki.
Nie wiem jak wielkie kroki musiałby stawiać nasz bramkarz, aby przebyć te metry.
Ale pan z gwizdkiem, niczym laserowy dalmierz widział lepiej.
Rzut wolny z linii pola karnego kończy się bramką 1-0.
W 54min Stefka zostaje popchnięty przez zawodnika gospodarzy, (który dodatkowo był na spalonym),
tak że upadając uszkodził sobie bark (kość obojczyka)
Gdy opatrywany był za linią bramkową gospodarze mają rzut rożny,
a my w 10 na 12 zbyt krótko wybijamy piłkę, która spada za polem karny i
zawodnik gospodarzy strzela dokładnie przy słupku. 0-2.
Kontuzja Stefki na tyle poważna, że musiał zejść z boiska.
Mimo tych przeciwności staraliśmy się grać piłką i w 69 min Mati Stępień,
poszedł na przebój, minął 2 obrońców i strzelił obok wychodzącego bramkarza. 2-1
Potem to już gra na czas przez gospodarzy. Wybijanie piłki byle dalej i
celebrowanie każdego wznowienia tak długo jak tylko można,
oczywiście bez żadnej reakcji sędziego.
Pan z gwizdkiem przedłużył spotkanie o całe 60 sek,
gdzie tylko sytuacja ze kontuzją Stefki trwała ok 2min.
Na pocieszenie w derbowym meczu AG2003 z KP Gdynia,
a nasi wspierający młodszych kolegów zawodnicy zagrali bardzo dobrze.
I w wygranym meczu 2-1 strzelili obie bramki.
Na 1-1 Milan pewnie wykonał karnego, a w drugiej połowie na 2-1 podwyższył Steku strzałem w "okienko".
Byle do wiosny . . . . :)
|
Najbliższa kolejka 1 |
Trampkarze » Inne rozgrywki |
Mecze sparingowe |
dzisiaj: 121, wczoraj: 103
ogółem: 2 107 486
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.